Dzisiaj z Westminster:
Przejalem sprawe o ekstradycje od innego adwokata z dwudziesto letnim stazem co duzo Polskich spraw robi.
Rodzina klienta postanowila skonczyc z tamtym i skorzystac z moich uslug.
Klient siedzial na Wandsworth po nie udanym ‘aplikacji o baila’ tego adwokata.
Mialem tylko jedna szanse po przejeciu sprawy (2 strzaly)
Klopotliwe dla mnie byly zeznania policjantow ze zona klienta klamala ze nie ma go w domu kiedy sie pojawily do dzwi pytac sie czy taki tu mieszka. Prokuratura tlumaczyla ze pokazywalo to sadowi ze rodzina moze byc nie chetna na wspolprace z sadem i klient moze sie ulotnic.
2 nakazy, jeden o ‘odsiadke’ drugi ‘do sprawy’.
Przygotowuje mowe dla sedziego.
Udalo sie pomimo mocego sprzeciwu prokuratory!
Klient wychodzi za wiezenne mury kiedy bedzie kaucja wplacona!
Dla mnie i rodziny bardzo dobry rezultat!