Dwa tygodnie temu publika w Wielkiej Brytanii wybrala aby odejsc od Unii Europejskiej. Dzisiaj Teresa May zostala przewodniczaca partii Konserwatystow i za dwa dni zostaje Premierem Wielkiej Brytanii.
W mojej opinii realne zmiany beda nastepowac w prawie immigracijnym. Bedzie jeszcze latwiej o deport o tym jestem przekonany. Kazdy co sie zmagal juz z deportem wie ze Pani May jako Secretary of State for the Home Department przycynila sie do masowego wydalenia ludzi (karanych i nie karanych) z Wielkiej Brytanii. Przeszkoda dla niej byla Europejska Konwencja Spraw Czlowieka – specificznie Artykul 8 ktory glosi prawo do zycia prywatnego i rodzinnego. Wygralem duzo spraw immigracijnych na tym wlasnie punkcie. Ten punkt, Artykul 8 ma teraz nie pewna przyszlosc. Pani May mowila dzisiaj ze da uszanowanie dla publiki i postapi tak jak rezultat referendum. Kiedy nie bedziemy juz mogli sie opierac na zasadach Prawa Sadu Europejskiego, bedziemy mieli trudniejsze zadanie. Przeciez prawo sie nie zmieni na lzejsze!
Prawo karne sie nie zmieni. Ekstradycja tak. W odroznieniu od wieszkosc ludzi, ja mysle ze po BREXICIE bedzie jeszcze latwiej a nie trudniej aby wydalac z kraju poszukiwanich listami gonczymi. A dlaczego ma byc trudniej? Nowej strukturze bedzie pasowalo wydalic bez problemowo ludzi problematycznych dla nich. System ENA przetrwa na tych samych albo uproszonych zasadach. Nie wierze w obawy o masowe deportacje dla ludzi pracujacych i nie karanych. Trzeba pamietac ze wielu starszych obywatelow Wielkiej Brytanii ucieklo od paskudniej pogody aby emeryture spedzic w Hiszpanii, Francji lub Grecji. Oni nie beda zmuszani aby wracac tak samo jak (nie karanii i pracujacy) Polacy tutaj.
Dla Polakow bez obywatelstwa UK, z starymi wyrokami z Polski, lub nowymi wyrokami z UK warto sie przygotowac na szturmowa pogode.